Menu

Nasz patron

Józef Mieczysław Czychowski (używał zawsze drugiego imienia) urodził się w setną rocznicę bitwy ostrołęckiej 26 maja 1931 r. w Dzbeninie. Był synem Stanisława i Wiktorii z Romaników.

Po ukończeniu szkoły elementarnej uczęszczał do ostrołęckiego gimnazjum, a następnie przeniósł się do Liceum Plastycznego w Gdańsku – Orłowie. Po maturze i egzaminach został przyjęty do Państwowej Wyższej Szkoły Plastycznej w Sopocie. Studiował tam na wydziale malarstwa sztalugowego. W 1958 roku Czychowski otrzymał dyplom i przyjęty został do Związku Polskich Artystów Plastyków. Wcześniej w 1953 roku otrzymał III ogólnopolską nagrodę w dziale malarstwa.

Obok zainteresowań malarskich w tej samej mierze pochłaniała go poezja. Debiutował na łamach „Głosu Wybrzeża” w 1954 roku wierszami pisanymi w czasie gdy był uczniem liceum plastycznego.

W 1960 roku ukazał się debiutancki tomik poezji „Miejsca wydrążone” wydany przez Wydawnictwo Morskie w Gdyni. Poza wspomnianym   debiutem    wydał     tomiki wierszy: „Misterium na uboczu” 1966r., „Progresje” 1968r., „Zapisywanie trenu” 1971r., „Lasem, losem, skrajem życia” 1974r., „Krwią lamowane” 1979r., „Wiersze wybrane” 1985r. Był laureatem nagrody „Pierścienia”, dwukrotnie otrzymał „Order Stańczyka”, przyznano Mu również odznaki: Zasłużony Działacz Kultury i Złoty Krzyż Zasługi.

 Na  szczególną  uwagę  zasługuje  upór i konsekwentne pokonywanie przeciwności losu, aby urzeczywistnić swoje marzenia. Mimo, że jako kilkunastolatek stracił prawą dłoń, został malarzem. Żył i tworzył jakby miał dwie sprawne ręce.

Mieczysław    Czychowski    po   długiej i ciężkiej chorobie zmarł 23 stycznia 1996r. 26 stycznia, zgodnie ze swoim życzeniem, powrócił do rodzinnego domu w Dzbeninie, gdzie żegnali go jego bliscy. Wracał do Boga, do przyjaciół z tym wszystkim, co było w Nim najlepsze.

Eugeniusz Kupper – poeta i przyjaciel naszego bohatera tak napisał:

„ Kochałeś ziemię kurpiowską, dlatego wybrałeś ją na miejsce swojego ostatniego spoczynku”.

Poeta odszedł w swoje ostatnie „miejsce wydrążone”.

                           

Poniżej zamieszczamy audycje Marcina Stycznia i Ernesta Bryla na temat Mieczysława Czychowskiego.

 

 

Galeria zdjęć